DO KRYNICY ZDRÓJ z TEATR POLSKA
Spektakl zagraliśmy w przepięknej sali balowej z filarami i ornamentami na ścianach i sufitach. To ciekawe doświadczenie musieć odnaleźć się za każdym razem w bardzo różnych przestrzeniach. Graliśmy już „Rewolucję Balonowa” na Barce Kalambura we Wrocławiu, w salach kinowych, teatralno-kinowych, na scenach teatralnych a wczoraj właśnie w sali balowej. Bezcenne doznania.
Jednak za każdym razem, bez względu na to czy zmieni się nagle światło na zupełnie nowy koncept, dopasowany do danej sytuacji czy miejsca, temat głównej postaci, którą gram jest moim wybawcą. Towarzyszące zdarzeniu teatralnemu nieoczekiwane okoliczności uczą, jak pomimo wszystko nie dać się rozproszyć, tylko reagować na to, co przychodzi z zewnątrz. A nawet uczyć się od widzów.
Za tę umiejętność i lekcję dziękuję mojej ukochanej Pani Profesor Mai Komorowskiej, bo to ona, stwarzając nam często na zajęciach niekomfortowe warunki, próbowała przekazać swoje doświadczenie i nauczyć nas umiejętności reagowania przy jednoczesnym „trzymaniu” się głównej myśli wykonywanej roli. Dziękuję.