top of page

Blog

TOUR THE POLOGNE - Dzień wolny, niestety nie na kolarzówkach ale za to w Wadowicach i w podróży, na


Dzień wolny zaobfitował w odwiedziny Polski powiatowej i …

Wadowic...., gdzie zostaliśmy pokierowani do cukierni na „kremówkę papieską.”

Wtedy dowiedziałam się, że kremówka owa jest ze śladową ilością alkoholu

- a że nie lubię alko., pod żadną postacią - mój los padł na tradycyjną szarlotkę z lukrem – mniam mniam mniam:)

W drodze do samochodu, udało się jeszcze kupić do podróży magazyn „Zwierciadło”;)

I mogliśmy jechać dalej w Polskę naszym „dromaderem” ;)



Następny postój w Łodzi u przemiłych przyjaciół naszego Kontrabasisty, Tomka i Ewy Wolskich w wyśmienitym miejscu : „Ciągoty i tęsknoty”. Na dalszą trasę do Choroszczy dostaliśmy po przekąskowej niespodziance, za co bardzo dziękujemy :)


Wygląda na to, że mam już dwie ulubione restęuracje które mogę polecić w Łodzi .

Pierwsza to "Lili",


"4 indywidualności w jednym samochodzie"


Jesteśmy już w drodze około 9 godzin, jest już 22:18 a przed nami jeszcze jakieś 330 km. Super, gps wskazuje, że na miejsce dotrzemy 1:15.

W takiej sytuacj ... uratowało nasze humory ciastko niespodzianka od "Ciągoty i tęsknoty" . Dziękujemy za smakowite Browni .



Był to długi dzień chill-out’u, ale głównie dla nas, bo kierowca pędził, co prawda nie przez „tundry i puszcze, wzdłuż fiordów” , ale za to wzdłuż „stacji benzynowych, których minęliśmy po drodze kilkanaście rodzajów”. Tekst Rewolucji, a zwłaszcza fragment o podróży do Norwegii, zaczyna się pokrywać częściowo z naszym „Tour de Pologne"

Featured Posts
Archive
Follow Me
  • Grey Facebook Icon
  • Grey Twitter Icon
  • Grey Instagram Icon
  • Grey Pinterest Icon

REWOLUCJA

BALONOWA

 

BLOG 

bottom of page